[ Pobierz całość w formacie PDF ]
rzekomo podawano prawdziwe posiłki.
Don Juan nie był głodny, więc zamówił tylko dwie słodkie tamale, ja natomiast nie żałowałem sobie.
Don Juan śmiał się ze mnie i udawał, że jest zrozpaczony moim wilczym apetytem.
Chcę ci zaproponować linię postępowania powiedział zwięzle don Juan, gdy skończyliśmy posiłek.
To już ostatnie zadanie dla trzeciej bramy śnienia, a polega ono na podchodzeniu zwiadowców. To
niezwykle tajemniczy manewr. Podchodzenie zwiadowców oznacza świadome pobieranie ze świata
istot nieorganicznych energii potrzebnej do dokonania aktu magii.
Jakiego rodzaju aktu magii, don Juanie?
Do podróży. Podróży, która wykorzystuje świadomość jako element otoczenia wyjaśnił don Juan.
W naszym rzeczywistym świecie woda jest tym elementem środowiska, który wykorzystujemy do
przemieszczania się. Wyobraz więc sobie, że świadomość jest podobnym elementem, który można
wykorzystywać do przemieszczania się. Tropiciele wykorzystują świadomość jako środek, dzięki
któremu przybywają do nas z różnych zakątków wszechświata. I na odwrót; korzystając ze
świadomości, czarownicy podróżują aż po same krańce wszechświata.
Pośród mnogości pojęć, z którymi don Juan zapoznał mnie w trakcie naszej znajomości, wiele było
takich, które wzbudzały moje szczere zainteresowanie; to było jedno z nich.
Idea świadomości jako fizycznego elementu środowiska jest wręcz rewolucyjna powiedziałem
urzeczony.
Nie powiedziałem, że jest elementem fizycznym poprawił mnie don Juan. Jest elementem
energetycznym. Musisz to rozróżniać. Dla czarowników, którzy widzą, świadomość jest poświatą.
Czarownicy potrafią przyczepić swoje ciało energetyczne do tej poświaty i poruszać się wraz z nią.
Jaka jest różnica między elementem fizycznym a energetycznym? zapytałem.
Różnica polega na tym, że elementy fizyczne są częścią naszego systemu interpretacji, ale
elementy energetyczne już nie. Elementy energetyczne, jak świadomość, istnieją w naszym
wszechświecie. Ale my, jako przeciętni ludzie, dostrzegamy tylko elementy fizyczne, ponieważ tak nas
nauczono. Czarownicy potrafią dostrzegać elementy energetyczne z tego samego powodu
ponieważ tak ich nauczono.
Don Juan wyjaśnił mi, że umiejętność wykorzystania świadomości jako energetycznego elementu
naszego środowiska jest istotą magii. W praktyce oznacza to, że celem magii jest, przede wszystkim,
uwolnienie istniejącej w nas energii poprzez nieskazitelne podążanie ścieżką czarowników. Po drugie,
używa się tej energii, aby rozwijać ciało energetyczne poprzez ćwiczenia w śnieniu. Po trzecie, celem
magii jest wykorzystanie świadomości jako elementu naszego środowiska, aby ciałem energetycznym
i jego fizycznym odpowiednikiem wkroczyć do innych światów.
Są dwa rodzaje podróży energetycznych do innych światów kontynuował don Juan. Pierwsza to
taka, gdy świadomość chwyta ciało energetyczne czarownika i wiedzie je, nie wiadomo dokąd. Drugi
rodzaj to taki, gdy sam czarownik rozmyślnie decyduje się na użycie świadomości jako metody
podróżowania. Ty podróżowałeś już tym pierwszym sposobem. Drugi sposób wymaga niesłychanej
dyscypliny.
Po dłuższej chwili milczenia don Juan powiedział, że w życiu czarowników są takie sprawy, które
wymagają mistrzowskiego podejścia. Obcowanie ze świadomością jako energetycznym elementem
otwartym dla naszego ciała energetycznego jest najważniejszą, najbardziej żywotną i najbardziej
niebezpieczną sprawą.
Nie miałem żadnych komentarzy. Siedziałem jak na szpilkach i wsłuchiwałem się w każde jego słowo.
Nie posiadasz wystarczającej energii, by samemu wykonać ostatnie zadanie dla trzeciej bramy
śnienia mówił dalej don Juan. Ale razem z Carol Tiggs z pewnością podołacie temu, co mam na
myśli.
Don Juan przerwał na moment, swym milczeniem wyraznie zachęcając mnie, bym spytał, co też
takiego ma na myśli. Spytałem. Jego śmiech tylko podsycił złowieszczy nastrój.
Chcę, abyście we dwoje przełamali granice normalnego świata i wykorzystując świadomość jako
element energetyczny, wkroczyli do innego świata powiedział. To przełamanie i wkroczenie do
innego świata równa się podchodzeniu zwiadowców. Wykorzystanie świadomości jako elementu
środowiska pozwala uniknąć wpływu istot nieorganicznych i nadal czerpać od nich energię.
Don Juan nie chciał już udzielić mi żadnych informacji na ten temat, by jak powiedział, nie wywierać
na mnie żadnego wpływu. Był przekonany, że im mniej będę wiedział, tym lepiej dla mnie. Nie
zgodziłem się z nim, ale zapewnił mnie, że w chwili próby moje ciało energetyczne świetnie da sobie
radę.
Z restauracji poszliśmy do adwokata. Don Juan szybko załatwił swoje sprawy i w chwilę pózniej
byliśmy już w taksówce, w drodze na lotnisko. Don Juan powiedział, że Carol Tiggs przylatuje do
Mśxico City z Los Angeles wyłącznie w jednym celu aby wraz ze mną wykonać to ostatnie zadanie w
trzeciej bramie śnienia.
Kotlina Mexico to idealne miejsce na tego rodzaju akt magii stwierdził don Juan.
Nie powiedziałeś mi jeszcze, don Juanie, co konkretnie i w jakiej kolejności mam robić.
Nie odpowiedział mi. Nie rozmawialiśmy już więcej, ale gdy czekaliśmy na lądowanie samolotu,
wyjaśnił mi całą procedurę. Razem z Carol mieliśmy udać się do jej pokoju w hotelu Regis
znajdującym się naprzeciwko naszego hotelu. Tam mieliśmy osiągnąć stan absolutnego wyciszenia i
razem delikatnie przejść w śnienie, wyrażając głośno zamiar przedostania się do królestwa istot
nieorganicznych.
Przerwałem mu, by mu przypomnieć, że muszę czekać na tropiciela, zanim będę mógł głośno wyjawić
intencję przedostania się do świata istot nieorganicznych.
Don Juan zachichotał i powiedział:
Jeszcze nie śniłeś razem z Carol Tiggs. Przekonasz się, że to dopiero gratka. Czarownice nie
potrzebują podpórek. One po prostu idą do tamtego świata, gdy tylko przyjdzie im ochota. Zawsze
czeka na nie jakiś tropiciel, gotowy na każde wezwanie.
Nie mogłem jakoś uwierzyć w to, że czarownica jest w stanie dokonać tego wszystkiego, co opowiadał
don Juan. Sądziłem, że mam niejaką wiedzę o tym, jak sobie radzić w świecie istot nieorganicznych.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]