[ Pobierz całość w formacie PDF ]
żonami piłkarzy przysięgającymi, że od tej pory będą robić włosy i paznokcie wyłącznie w Luksorusie.
Longbury Road stanie się nową Bond Street" stwierdziła jedna z nich. Potem Carina została
zasypana buziakami na odległość przez wszystkie trzy członkinie nowego girlsbandu Girlz Whirld. Ich
piosenki nie miały najmniejszego sensu, ale od czasu plotki, że Erika, frontmenka, umawia się
jednocześnie z Orlandem Bloomem i Bruce'em Willisem, dziewczyny były najpopularniejszym
zjawiskiem w mieście.
Po Girlz Whirld podszedł zwycięzca teleturnieju Gwiazdorska ucieczka z więzienia, koleś o
imieniu Pikey, który stał się sławny, gdy podczas odsiadywania wyroku w więzieniu Wandsworth za
włamanie z bronią w ręku wystąpił w dokumencie o życiu osadzonych.
Och, on jest uroczy powiedział Kenny, patrząc, jak Pikey pokazuje dwóm członkiniom
Girlz Whirld swoje tatuaże. Trudno uwierzyć, że dla pięciu funtów połamał emerytowi nogi.
R
L
T
Danny Rhodes również się pojawił. Długo rozmawiał z dziennikarką z 3AM o szacunku, jakim
niezmiennie darzy Carinę pomimo rozstania. I oczywiście był szczęśliwy, mogąc zapozować do
zdjęcia.
A potem pojawił się Małpiszon. Przynajmniej Carina sądziła, że to on... Trudno było stwierdzić.
Miał na głowie kominiarkę, spod której widać było tylko oczy. No, prawie było je widać, bo na
nosie gwiazdora tkwiły wielkie okulary przeciwsłoneczne. Nic nie powiedział. Nie poruszył się. Jak
wyjaśniła pielęgniarka, dla własnego bezpieczeństwa był przywiązany do noszy. Okulary założono mu
na wypadek, gdyby lampy błyskowe wywołały jakiś atak. Ale Małpiszon, podobnie jak Danny Rhodes
i wszystkie inne sławy, był zadowolony, pozując do zdjęć. Na szczęście pozycja, w której tym razem
zastygł, uwzględniała wyciągnięte ramię, toteż Carina mogła się przytulić. Na użytek reporterów.
Wyglądało to niemalże tak, jakby ją przytulał.
Zaraz po zdjęciach zabieramy go stąd zastrzegła przełożona pielęgniarek. Tymczasem jej
koledzy wychylili lampkę szampana. Lub dwie.
Carina miała to w nosie. Liczyły się zdjęcia. Nikt nie mógł już powiedzieć, że jej związek z
Małpiszonem to fikcja. Chłopak wziął udział w najważniejszym wydarzeniu jej życia i zdjęcia
potwierdzą, jak bardzo jest mu bliska.
Kocham cię! zawołała z uczuciem, kiedy przy akompaniamencie oklasków odnosili go do
karetki. Potem, po kilku chwilach okazywania smutku, przykleiła do twarzy radosny uśmiech (który
odzwierciedlał jej faktyczny stan ducha) i ruszyła między ludzi.
O ósmej nastąpiła przerwa na ważne ceremonie. Leo Aslan pobłogosławił salon i przekazał
życzenia od anioła duchowego przewodnika Cariny. Goście spuścili głowy, kiedy zaintonował
pieśń pomyślności głosem dziwnie przypominającym Czarnoksiężnika z krainy Oz. Dodał też, że duch
księżnej Diany dołączy do nich pózniej. Ostatecznie księżna nigdy nie potrafiła się oprzeć przyjęciu,
szczególnie jeśli dotyczyło mody lub urody. Po tych rewelacjach (które trafiły na pierwszą stronę
Daily Express" pod tytułem Królowa ludzkich serc jest duchem na otwarciu salonu) pojawił się tort w
kształcie mumii. Wzniesiono też trzy toasty za ulubioną gwiazdę reality show całego kraju.
Potem goście ruszyli na parkiet, gibając się w rytm utworów serwowanych przez byłego
gwiazdora opery mydlanej mającego się za nowego Pete'a Tonga*. Carina zrzuciła odpinany tren
swojej sukni (w stylu Bucks Fizz z ich zwycięskiego występu na konkursie Eurowizji w 1981 roku) i
tańczyła do upadłego. Na liście utworów były wszystkie jej ulubione piosenki, w tym Don't cha
zespołu Pussycat Dolls, który wywołał pospolite ruszenie pań. Każda kręciła tym, co miała, niczym
profesjonalistka (nie ma się czemu dziwić wiele z nich ukończyło kursy tańca na rurze w klubach
Spearmint Rhino).
* Pete Tong - znany londyński didżej.
R
L
T
O dziesiątej trzydzieści Mickey skinął na swoją ulubioną klientkę.
Pora jechać powiedział.
Ale ja się dobrze bawię.
Widzę odpowiedział Mickey po ojcowsku. Ale myślę, że pora odstawić cię do domu,
nim dasz sobie strzelić fotkę, jak w drodze do limuzyny potykasz się o własne buty.
Carina zrobiła, co jej kazano.
Gdy auto ruszyło z krawężnika przed salonem, Carina pomachała do ludzi czekających cały
wieczór, by na nią spojrzeć. Machając, odniosła wrażenie, że w tłumie widzi znajomą twarz.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]