ebook - do ÂściÂągnięcia - download - pdf - pobieranie

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pięknych kolorowych zdjęć.
 Pewnie drań wziął za to tylko kilka nędznych funtów.
 Sądzę  uśmiechnął się Hans Zimmerman  że ten
przybysz z Bangladeszu zarobi jednak więcej niż inni jego koledzy z
 Kuretake Maru . I to dużo więcej.  Lloyd's Brokers Association
umie być szczodra wtedy, kiedy tą hojnością oszczędza sobie
sześćdziesiąt osiem milionów dolarów.
168
 Skąd pan to wszystko wie?  Frederick Gabon nie wyzbył
się podejrzliwości.
 Z zupełnie pewnego zródła za sumkę dziesięciu tysięcy
dolarów, które mi panowie solidarnie zaraz zwrócicie.
 Z jakiego powodu?
 Po prostu, żeby nie zapoznawać się z angielskim
więzieniem, panie Gabon. Proszę  tu Zimmerman wyciągnął jedną
z szuflad biurka i na blat wyrzucił plik kolorowych pocztówek 
pieniądze biorę za informacje, a te zdjęcia dodaję wam gratis.
Trzej panowie pochylili się nad barwnymi fotografiami. Nie było
żadnych wątpliwości, ukazywały one statek wyładowujący rudę i
przyjmujący do swoich ładowni piasek. Każde z takich zdjęć w
rękach sądu, to ładny wyrok dla organizatorów całej imprezy.
 Ten Borgulis, niech go...  zaklął Libańczyk.
 Co dalej robić?  martwił się Arnond Fock.
 Przede wszystkim zapłacić mi piętnaście tysięcy dolarów.
Dziesięć to moje koszta własne. Pięć uczciwie zarobiłem. Mogą być
czeki, bo gotówki pewnie tyle przy sobie nie macie.
Biznesmeni bez słowa sprzeciwu sięgnęli po książeczki czekowe.
 A teraz powiem wam  Zimmerman uważnie przestudiował
podane sobie kolorowe karteluszki papieru, czy zostały prawidłowo
wypełnione, a następnie schował je do portfela  jak wybrnąć z tej
całej kabały. I tak macie szczęście, że dowiedziałem się o
wszystkim, zanim  Lloyd przekazał sprawę Scotland Yardowi i
zanim wystąpiliście z wnioskiem o odszkodowanie. W przeciwnym
razie nic by was nie uratowało. A tak, mam nadzieję, że uda mi się
was dwóch wykręcić od kryminału.
 Nas jest trzech  zaprotestował Fock.
 Tak. Ale na jednego z was trzeba zwalić całą winę. Na
Millera i na kapitana Borgulisa. Innej rady nie ma.
 Dlaczego na mnie?
169
 Bo ty jesteś ostatnim ogniwem w łańcuszku. Wydzierżawiłeś
statek od pana Gabona i kupiłeś rudę od pana Focka. Potem razem z
Borgulisem wykombinowaliście tę całą aferę ze spuszczeniem statku
na dno oceanu.
 Przecież tak nie było  oburzył się Anton Miller 
działaliśmy wszyscy solidarnie. To właśnie pan Gabon wpadł na
pomysł z ubezpieczeniami.
 Ale tego żaden z was nie może powiedzieć w Scotland
Yardzie, bo wtedy leżycie wszyscy trzej. Tymczasem zwalając winę
na Millera i na Greka, Gabon i Fock wykręcą się z rąk
sprawiedliwości. Zaś Miller i Borgulis po prostu tak znikną, żeby ani
Anglicy, ani Interpol nie mogli ich znalezć.
 Aadna perspektywa  westchnÄ…Å‚ Szwajcar.
 Z pieniędzmi nie najgorsza. Byle tylko nie we Francji, bo
tamtejsza policja ma zbyt dobre kontakty z angielskÄ….
Miller zrozumiał ukryte w słowach przyjaciela ostrzeżenie.
Nawet niewinny kontakt ze Scotland Yardem groził w każdej chwili
odgrzebaniem marsylskiej afery.
 Jeśli trzeba  powiedział  wezmę całą winę na siebie.
 Dobrze, że to zrozumiałeś  pochwalił Zimmerman 
mam nadziejÄ™, że firma  Züricher Import-Export zostaÅ‚a
zlikwidowana?
 Lokal jest opłacony do końca miesiąca, pracownicy
otrzymali odprawę. W biurze zostały meble i dość wytarty dywan.
Ani jednego papierka nigdzie nikt tam nie znajdzie. Podatki
zapłacone i Szwajcarzy nie będą zbytnio węszyli. Im przecież chodzi
tylko o to, żeby nie zalegać z opłatami.
 A twoje prywatne sprawy?
 Zostawiłem mieszkanie i wszystko co w nim jest.
 Dobrze. Z Paryża przyjdzie teleks do właściciela domu, że
zwalniasz lokal i prosisz o przekazanie twojej garderoby dla
biednych. Chyba nie masz w mieszkaniu niczego kompromitujÄ…cego.
 Uchowaj Boże!
170
 To pięknie. Przynajmniej raz w życiu okazałeś się
rozsądnym człowiekiem. Teraz pojedziesz sobie w podróż naokoło
kuli ziemskiej. SÄ… biura organizujÄ…ce tego rodzaju eskapady. Akurat
odpowiednie dla starszego pana, rentiera, który całe życie ciułał
pieniądze, żeby choć na starość zobaczyć trochę świata.
 Zlituj się  jęknął Anton Miller  przecież od kilku
miesięcy nic nie robię tylko latam jak kot z pęcherzem. Południowa
Afryka, Stambuł, Japonia, Brazylia, Mauritius, Zurych, znowu
Stambuł.
 Tym lepiej. Już się przyzwyczaiłeś do podróży, byłoby
nawet niezdrowo zmieniać tryb życia. Poczyniłem pewne kroki i
najdalej za kilka dni będziesz szczęśliwym globtroterem. Pierwszy
etap Irak. Stara kultura Sumerów, Babilon,  miasto krwi i łez czyli
Niniwa. Pózniej Persepolis i dla odpoczynku po starożytnościach
Teheran z jego fanatycznymi szyitami. Dalej Indie, Tadż Mahal,
Czerwony Fort w Delhi, a stamtÄ…d skok do wiecznie zielonego
ogrodu, jakim jest Cejlon czyli Sri Lanka  Zimmerman z całą
powagą wyliczał wszystkie cuda świata  trochę ci zazdroszczę tej
pięknej wycieczki.
 To jedz za mnie.
 Nie muszę, nie popełniałem głupstw. Przeciwnie,
ostrzegałem przed nimi. Dobrze mi tak. Za to teraz bawię się w straż
pożarną.
 Mam nadzieję, że kapitan Borgulis nie będzie mi
towarzyszył w tej wycieczce. Wolę innego towarzysza podróży.
Innej narodowości i innej płci.
 Nic z tych rzeczy. W podróż jedzie starszy pan, który
jedynie może się oglądać za dziewczętami nic poza tym.
 A my?  zapytał Fock.
 Panowie o niczym nie wiedzą. Szczególnie pan Fock. Po
prostu pańska firma sprzedała innemu przedsiębiorstwu rudę
wolframową. Do pana w Rotterdamie zgłosił się pan Miller i
wiedząc, co zresztą sama nazwa wskazuje, że  Fossils Trading
Company zajmuje
171
się kupnem i sprzedażą kamieni półszlachetnych i różnych innych
kopalin z krajów Południowej Ameryki, prosił o umożliwienie mu
zakupu rudy dla Japończyków. Pan wystarał się o tę rudę i sprzedał
ją Szwajcarowi. Poza tym nic pana nie interesowało. Po transakcji
nigdy pan już Millera nie widział. Należność przeszła przez banki. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bajkomoda.xlx.pl
  • Cytat

    Ad hunc locum - do tego miejsca.

    Meta