ebook - do ÂściÂągnięcia - download - pdf - pobieranie

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

powiadomić Draca, że nie opuści dziecka. Blair nie zaznała matczynej miłości,
jednak na ojca, choć zawsze był pracoholikiem, mogła liczyć każdego dnia. I
chciała, by jej dziecko mogło liczyć na nią.
Blair przebrała się w satynową koszulę nocną. Było to na pół
prześwitujące, najbardziej seksowne ubranie, jakie miała. Chciała, by Draco
100
R
L
T
spędził z nią tę noc. I następne. Zbyt wiele czasu stracili na oddalanie się od
siebie.
Zerknęła w lustro i rozpuściła włosy. To powinno wystarczyć, pomyślała.
Wyszła boso z pokoju i zastukała cicho do gabinetu Draca. Nie czekając na
reakcję, weszła do środka.
 Coś się stało?  Draco zwrócił się do niej znad biurka, odkładając
dokumenty. Był jak zwykle uprzejmy i beznamiętny.
 Nie, chciałam tylko porozmawiać.
Teraz, gdy już się tu znalazła, zaczęła się denerwować. Nie powinna była
tu przychodzić w samej koszuli.
 Wspaniale wyglądasz  powiedział i Blair czuła, jak jego gorący wzrok
prześwietla materiał.
 Dziękuję.  Usiadła przed nim.  Rozmawiałam dzisiaj z twoją matką.
Powiedziała mi o kilku sprawach  zaczęła niepewnie.
 Domyślam się  odrzekł z uśmiechem.  Moja matka w ogóle ma wiele
do powiedzenia na różne tematy.
 Powiedziała mi o Marcelli.  Zrobiła to. Wypowiedziała imię drugiej
kobiety z trudem.
Spojrzenie Draca stało się nagle zimne jak stal.
 Zwietny temat na rozmowę przy kawce.  Jego twarz stała się
nieprzenikniona.  I?
Może to był błąd? Blair strząsnęła nieistniejący paproch ze swojego
ramienia i wzięła głęboki oddech.
 Zastanawiałam się... czy mógłbyś mi o niej więcej powiedzieć. Może to
pozwoliłoby mi lepiej wszystko zrozumieć  poprosiła.
 Zrozumieć?  Draco wstał gwałtownie i zaczął chodzić po pokoju.  Co
tu jest do zrozumienia? Moje życie z Marcellą nie ma nic wspólnego z tobą i ze
101
R
L
T
mną. Marcella mnie kochała, mieliśmy się pobrać i, tak, była w ciąży, gdy
umarła. Nie powiedziała mi o wrodzonej wadzie serca. Gdybym wiedział...
Draco urwał i zaklął po włosku. Przestał chodzić po pokoju i zatrzymał
się przed Blair.
 Gdybyś wiedział?  powtórzyła za nim, nie chcąc, by Draco kończył tę
jakże ważną rozmowę.
Na jego twarzy widać było wzburzenie.
 Gdybym wiedział, byłbym bardziej ostrożny. Nie powinna była
zachodzić w ciążę. Moglibyśmy wziąć ślub i razem się zestarzeć. To by
wystarczyło.
 Może ona w to nie wierzyła. Może wiedziała, jak ważna jest dla ciebie
rodzina. A po śmierci twojego brata czuła, że nie ma wyboru, że Sandrelli
muszą mieć potomka.
 Wyboru? To ona mnie nie dała wyboru. Domyślała się, że jej słabe
serce może nie znieść ciąży, mimo to nigdy mi o tym nie powiedziała. To było
straszne dla mnie i dla moich rodziców. Po śmierci Lorenza w nich także coś
umarło.  Draco urwał i zapatrzył się w ciemną noc za oknem. Po chwili
spojrzał na nią wzrokiem tak pełnym bólu, że ścisnęło jej się serce.  Powiedz
mi, Blair, jak człowiek może dalej żyć z myślą, że ukochana przez niego
kobieta ukryła przed nim prawdę i że przez to stracił nie tylko ją, ale i mające
przyjść na świat dziecko?
Blair nie była w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Współczucie odebrało
jej głos. Najwyrazniej otworzyła w nim ranę, która wciąż się nie zablizniła.
 Byłem dla Marcelli wszystkim. Była mi oddana i to kosztowało ją
życie. Czy to właśnie chciałaś usłyszeć? Ona nigdy by nie przedłożyła pracy i
kariery ponad mnie i dziecko. Zwłaszcza nie ponad dziecko.
Blair zesztywniała w fotelu.
102
R
L
T
 Czy to ma być krytyka mojego postępowania?
 Możesz to rozumieć, jak chcesz  odpowiedział gorzko.  Ale
przynajmniej ze sobą bądz szczera. Wiem że nie potrafiłabyś nikogo tak
kochać, jak Marcella kochała mnie, lub poświęcić się dla kogoś tak, jak to ona
zrobiła. Ty masz w życiu tylko jeden priorytet: twoją cenną restaurację. Ale to
nieważne. Dobrze, że przynajmniej otwarcie stawiasz sprawę. Oboje wiemy
dokładnie, na czym stoimy. Oboje wiemy, że nie zamierzasz być dla dziecka
prawdziwą matką.
Blair poczuła się, jakby Draco uderzył ją w twarz. Zerwała się na równe
nogi.
 Może ty także mi coś powiedz, Draco. Biorąc pod uwagę twoje
codzienne obowiązki, kiedy znajdziesz czas na to, by być ojcem? Ledwie cię
widuję. Kontrakty, wyjazdy. Może po prostu tobie to odpowiada, co? Kobieta
siedząca w domu i zajmująca się dzieckiem. Oboje totalnie od ciebie zależni,
podczas gdy ty jesteś jedynym żywicielem rodziny i ojcem z doskoku. Tak
chętnie krytykujesz moje życie, a może przyjrzyj się swojemu.
Nie mogła opanować drżenia. Czuła przede wszystkim gniew, lecz
głęboko w sercu było także inne uczucie, którego nie chciała jeszcze nazywać.
Uświadomiła sobie, że Draco nie brał nawet pod uwagę ich wspólnej
przyszłości.
 Nigdy się nie uchylam od obowiązków wobec rodziny. Będę dla
dziecka prawdziwym ojcem, nieważne, ile mnie to będzie kosztować.
Zapamiętaj to sobie. Ty natomiast nie pozostawiasz żadnych złudzeń, że jakaś
restauracja jest dla ciebie ważniejsza niż relacja ze mną czy z naszym
dzieckiem. Nawet teraz każdego dnia pracujesz, by osiągnąć swój cel i wrócić
do kuchni.
103
R
L
T
Blair nie mogła temu zaprzeczyć. Codziennie brała lekcje od Cristiana,
ale mimo że sprawiało jej to przyjemność, z każdym dniem coraz mniej
myślała o powrocie do Carson's. Co kilka dni dzwoniła do ojca, który dawał
sobie radę z prowadzeniem kuchni. Od dawna nie słyszała, by mówił o czymś
z takim entuzjazmem, by był tak zadowolony. Coraz częściej myślała, że wcale
nie chciałaby się z nim zamienić i wracać do swego samotniczego życia, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bajkomoda.xlx.pl
  • Cytat

    Ad hunc locum - do tego miejsca.

    Meta