ebook - do ÂściÂągnięcia - download - pdf - pobieranie

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wszystkich ogarnął szał radości; słychać było tylko okrzyki:  Wiwat! Niech żyją! , ,,Niech
żyją król i królowa Różyczka! , ,,Wiwat! Niech żyje Czarna Wróżka! , ,,Nie, to było cudow-
ne! , ,,Jak żyję, nic podobnego nie widziałem! , ,,Wiwat! Wiwat! Wiwat!
Wszystkie dzwony biły, strzelano ze wszystkich armat i mozdzierzy, uciecha była, że aż
ha!
Bulbo ściskał każdego, kto mu się nawinął pod rękę. Wielki Kanclerz wyrzucał w górę pe-
rukę swoją, upudrowaną odświętnie, i wyskakiwał, jakby mu piątej klepki brakowało. Książę
Zerwiłebski chwycił wpół Jego Eminencję arcybiskupa i z wielkiej radości wywijał z nim
dziarskiego oberka. A Lulejka? Domyślacie się sami, co czynił: porwał w ramiona Różyczkę i
pocałował ją nie jeden, dwa, pięć, dziesięć, ale może z dziesięć tysięcy razy! Wierzcie mi
jednak, że nikt mu tego nie wziął za złe.
Jeszcze chwila  i pochylony w kornym ukłonie Antoni Gburiano rozwarł, jak przed dwu-
dziestu laty, drzwi przed królewską parą, i wszyscy weszli do zamku, gdzie spisano intercyzę
ślubną, a potem udali się do kościoła, gdzie odbył się uroczysty ślub króla paflagońskiego
Lulejki z królewną krymtatarską Różyczką. A potem Czarna Wróżka uniosła się na czarno-
księskiej laseczce ponad obłoki i nigdy już nie ujrzano jej w Paflagonii.
73
SPIS RZECZY
Rozdział pierwszy, w którym jest pięknie opowiedziane, jak dostojna rodzina królewska
zabawiała się przy śniadaniu
Rozdział drugi. Jak książę Lulejka nie dostał nic, a Walorozo koronę
Rozdział trzeci, który zaznajamia czytelnika z Czarną Wróżką i z wieloma innymi wielki-
mi osobistościami
Rozdział czwarty. Jak to nie zaproszono Czarnej Wróżki na chrzest Angeliki i kto na tym
wyszedł najgorzej
Rozdział piąty. Jak wielki fraucymer księżniczki Angeliki powiększył się o jedną maleńką
osóbkę
Rozdział szósty. O tym, jak się wiodło królewskiej latorośli książątku Lulejce na dworze
króla Walorozy
Rozdział siódmy, w którym pyszna Angelika po sprzeczce z Lulejką traci pierścień zarę-
czynowy
Rozdział ósmy. O niepojętej przemianie Gburii-Furii i przybyciu księcia Bulby na królew-
ski dwór Paflagonii
Rozdział dziewiąty. Szkandela Rózi i potężne jej działanie
Rozdział dziesiąty. Król Walorozo sroży się
Rozdział jedenasty. Zemsta hrabiny Gburii-Furii
Rozdział dwunasty. Rózia idzie w świat
Rozdział trzynasty. Królewna przybywa do zamku Brodacza Pancernego
Rozdział czternasty. Przygody księcia Lulejki
Rozdział piętnasty. Zły król Padella sroży się
Rozdział szesnasty. Kapitan Zerwiłebski powraca do króla Lulejki
Rozdział siedemnasty. Jak się rozegrała straszliwa bitwa i kto w niej zwyciężył
Rozdział osiemnasty. Stara Gburia-Furia  panną młodą
Rozdział dziewiętnasty. Wszystko dobre, co się dobrze kończy
William Makepeace Thackeray, jeden z największych realistów krytycznych w literaturze
angielskiej dziewiętnastego wieku, żył krótko (1811 1863), stosunkowo pózno też, bo dopie-
ro pod czterdziestkę, zaczął pisać. W piętnastoletnim okresie jego działalności twórczej po-
wstały wielkie, od lat cieszące się popularnością na całym świecie powieści, jak Targowisko
próżności, Dzieje Pendennisa, Historia Henryka Esmonda czy Rodzina Newcome'ów.
Wśród nich miejsce specjalne zajmuje baśń dla dorosłych i dzieci, opatrzona własnymi ry-
sunkami Thackeraya, baśń o cudownym działaniu zaczarowanego pierścienia i róży, które
swych posiadaczy czynią w oczach innych pięknymi i godnymi miłości. W miarę jak pier-
ścień i róża zmieniają właścicieli, akcja się komplikuje, komizm przeplata się z grozą, a czy-
telnik poznaje niezapomnianą galerię postaci, ze wszystkimi ich zaletami i przywarami.
74 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bajkomoda.xlx.pl
  • Cytat

    Ad hunc locum - do tego miejsca.

    Meta