[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ale nie tylko owa antytentyczność kompozycji widoczna
przede wszystkim w Katylinie", choć występująca w nieco ła-
godniejszej formie także w Jugurcie", stanowi o ruchliwości
i dramatyczności opowiadania. Już dawno zauważono, że za-
równo akcja Katyliny" jak i Jugurty" tak jest rozczłonowana,
że przypomina dramat sceniczny. %7łe historia powinna być
podobna do tragedii, o tym pouczali już historycy hellenistycz-
ni. I chociaż próba Reitzensteina (Hellenistische Wundererzah-
lungen 87 nn.) podzielenia obu monografii salustiuszowych na
odcinki mające odpowiadać pięciu aktom dramatu jest oczywi-
ście próbą sztuczną i nie wytrzymującą krytyki, to jednak ża-
den czytelnik monografii nie zaprzeczy, że skomponowane są
one w sposób dramatyczny. Któż wreszcie zaprzeczy, że nawet
zakończenie monografii jest umyślnie skomponowane w ten
sposób, że pozostawia w czytelniku wrażenie jakiegoś tragicz-
nego, niedokończonego akordu? Charakterystyczny zwłaszcza
jest pod tym względem koniec Jugurty": Mariusz, chociaż
nieobecny, został wybrany konsulem i jako prowincję przezna;
czono mu Gallię; jako konsul odbył z wielką chwałą triumf
w dniu pierwszego stycznia. I w tym czasie cała nadzieja i po-
tęga państwa na nim polegała". I na tym koniec; jak gdyby coś
nagle urwanego ze złowróżbnymi, choć pozornie tak spokojny-
mi słowami: i w tym czasie... Pózniej miało być inaczej.
Dążność do dramatyzowania opowiadania i związana
z tym dążność do koncentracji akcji, pomijania szczegółów dru-
gorzędnych, uwypuklania pewnych faktów, a usuwania w cień
innych, doprowadziła niejednokrotnie Salustiusza do popełnie-
nia niedokładności historycznych. I tak już dawno zauważył
Mommsen Romische Geschichte II 146, 1, że trzy wyprawy
Mariusza zostały w przedstawieniu salustiuszowym połączone
i zredukowane do dwóch: podobnie nie trudno wykazać tenden-
cję do dramatyzowania zarówno przy przedstawieniu posiedze-
nia senatu z dnia 8 listopada, jak posiedzenia z dnia 5 grudnia,
gdzie Salustiusz skoncentrował swe opowiadanie na mowach
Cezara i Katona, a zrezygnował z dokładnego i drobiazgowego
przedstawienia przebiegu sesji. Podobnych skrótów dających się
łatwo wytłumaczyć tendencją do udramatyzowania i koncen-
tracji akcji jest dosyć dużo u Salustiusza. Ale na tym nie koniec
%7łeby udramatyzować opowiadanie i wprowadzić czytelnika od-
razu in medias res jak również przedstawić demoniczność swych
bohaterów Katyliny i Jugurty Salustiusz nie zawahał się
skonstruować dowolnie pewnych scen. Do takich dowolnie
skonstruowanych scen należy przede wszystkim opowiadanie
o zawiązaniu spisku z przemówieniem Katyliny, rozdziały opi-
sujące pobyt młodego Jugurty w obozie rzymskim i przestrogi
udzielone młodemu Numidyjczykowi przez Scypiona. Takie
dowolnie skonstruowane sceny potrzebne były Salustiuszowi
dla wydobycia rysów demonicznych swych bohaterów. Tą sa-
mą cechą dramatyczną i tendencją do skrótów odznaczają się
charakterystyki postaci salustiuszowych. Salustiuszowi nie idzie
wcale o oddanie wszystkich szczegółów biograficznych czy psy
chologicznych, lecz o sugestywność postaci. Charakterystyki
jego są dlatego syntetyczne. Katylina, Sempronia, Cezar czy
Kato, Jugurta, Mariusz, czy Metellus, wrażają się sugestywnie
w wyobraznię czytelnika; leży w nich jakaś wielkość dodatnia
czy ujemna, która fascynuje autora i czytelnika, a porównanie
dwóch wielkich lecz diametralnie sobie charakterem i tempe-
ramentem przeciwnych mężów stanu Katona i Cezara
w swej syntetyczności jest tak sugestywne, że myśląc o tych lu-
dziach myślimy zawsze podświadomie tymi kategoriami, w ja-
kich scharakteryzował ich Salustiusz. Zaciekawiające jest rów-
nież i zgodne z tym, cośmy już o charakterze pisarza powiedzie-
li, że Salustiusz charakteryzuje jedynie te postaci, które są dla
społeczeństwa rzymskiego typowe, albo te, które urzekają go
swoją wielkością: nie interesuje go np, postać Cicerona, naj-
prawdopodobniej dlatego, że był to polityk chwiejny i wskutek
tego nie nadający się do krótkiego i lapidarnego scharakteryzo-
wania, podczas gdy zainteresowała go mało historycznie ważna
postać Sempronii, tylko dlatego, że była ona charakterystyczna
dla ówczesnego społeczeństwa rzymskiego. Wydaje się rzeczą
prawdopodobną, że jedna z postaci salustiuszowych, mianowicie
postać Jugurty jest w wielkiej mierze kreacją samego pisarza.
Nie trudno bowiem czytając Jugurtę" dostrzec podobieństwo
wielu rysów, w jakie Salustiusz wyposażył księcia numidyjskie-
go do postaci Katyliny. Wydaje się prawdopodobne, że demo-
niczność Katyliny przeniósł Salustiusz również na Jugurtę, że
posłużył się po prostu Katyliną przy charakteryzowaniu Jugur-
ty, Chęcią uwypuklenia głównego bohatera tłumaczy się mdłość
i bezbarwność postaci Adherbala i Hiempsala, podobnie jak
chęć wywyższenia i uwydatnienia postaci Katyliny wpłynęła na
to, że nie mamy charakterystyk innych spiskowców i że Katy-
liną nie został przedstawiony jako narzędzie w niczyich rę-
kach, lecz jako samodzielny, demoniczny organizator sprzysię-
żenia.
Mówiąc o dramatyczności kompozycji dotknęliśmy sprawy
związków łączących Salustiusza z historiografią hellenistycz-
ną wydaje nam się, że jeśli idzie o dramatyczność przedstawie-
nia, to Salustiuszowi znana była teoria hellenistyczna upodob-
niająca historię do dramatu. Zarówno dramatyczność przedsta-
wienia jak i charakterystyki operujące obficie tak zwanym
psogos i epajnos (pochwałą i naganą) są cechą charakterystycz-
ną historiografii hellenistycznej. Zresztą fakt, że Salustiusz
z pośród dramatyzujących historyków greckich znał przynai-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]