ebook - do ÂściÂągnięcia - download - pdf - pobieranie

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

mrużył oczy i rozglądał się dokoła z właściwą mu miną zbitego psa.
 Tak, to dobry pomysł&  pomrukiwał do siebie. Gazeciarze mijali go
wrzeszcząc na całe gardło:
 Tajemniczy wampir w Churston!
 Morderstwo w Churston!
Pan Cust wygrzebał z kieszeni monetę i kupił dziennik. Nie otworzył go od razu.
Wszedł do parku, gdzie bez pośpiechu znalazł altankę z pięknym widokiem na port
Torquay. Usiadł i rozłożył gazetę. Nagłówki drukowane były wielkimi literami:
ZMIER SIR CECILA CLARKE A
ZAGADKOWE MORDERSTWO W CHURSTON
ZBRODNIA TAJEMNICZEGO WAMPIRA
Niżej był tekst:
Przed niespełna miesiącem Anglią wstrząsnęła wiadomość o zamordowaniu młodej
dziewczyny, Elżbiety Barnard z Bexhill. Przypominamy, że przy zwłokach znaleziono
rozkład kolejowy ABC. Taki sam rozkład znaleziono przy ciele Cecila Clarke a.
Policja podejrzewa, że obie zbrodnie zostały popełnione przez tego samego sprawce.
Czyżby zwyrodnialec krążył po naszych miejscowościach nadmorskich?
Obok pana Custa siedział młody człowiek we flanelowych spodniach i
jasnoniebieskiej koszuli.
 Paskudna sprawa, co?  zagadnął. Pan Cust wzdrygnął się nerwowo.
 Aa& oczywiście, paskudna!
Ręce drżały mu tak, że z trudem utrzymywał gazetę.
 Z wariatami nigdy nic nie wiadomo  ciągnął młody człowiek gawędziarskim
tonem.  Nie każdy wygląda na pomylonego. Czasem są zwyczajni, tacy jak pan albo
ja.
 Tak, pewnie  przyznał pan Cust.
 Nawet na pewno. Niektórym wojna pomieszała w głowie i nie przyszli już po
tym do siebie.
 Aha. Myślę, że ma pan słuszność.
 Jestem zdecydowanym pacyfistą  oznajmił młody człowiek.  Przeciwnikiem
wojen.
 A ja nie jestem zwolennikiem tyfusu ani śpiączki, ani głodu czy raka& Ale mimo
wszystko takie rzeczy muszą się zdarzać.
 Tylko że wojnie można zapobiec  podjął rękawicę młody człowiek.
Pan Cust roześmiał się; chichotał dość długo. Młody człowiek zrobił zaniepokojoną
minę.
 Widać ma lekkiego bzika  pomyślał, głośno zaś dodał:
 Przepraszam, czy pan też był na wojnie?
a
a
T
T
n
n
s
s
F
F
f
f
o
o
D
D
r
r
P
P
m
m
Y
Y
e
e
Y
Y
r
r
B
B
2
2
.
.
B
B
A
A
Click here to buy
Click here to buy
w
w
m
m
w
w
o
o
w
w
c
c
.
.
.
.
A
A
Y
Y
B
B
Y
Y
B
B
r r
 Byłem. Trochę mnie to& wytrąciło z równowagi. Bardzo często cierpię na bóle
głowy. Rozumie pan, na potworne bóle głowy&
 Oo!  zdziwił się młody człowiek.
 Czasami nie bardzo wiem, co robię.
 Naprawdę?& Przepraszam, ale spieszę się. Jestem z kimś umówiony 
powiedział nagle i odszedł szybko; wiedział, co grozi, gdy ktoś zacznie opowiadać o
swoim zdrowiu.
Pan Cust został z gazetą. Czytał wiadomość raz, drugi, trzeci& Prawie wszyscy
mijający go ludzie mówili o morderstwie.
 Okropne! Myślisz, że to ma coś wspólnego z Chińczykami? Tamta kelnerka
pracowała, zdaje się, w chińskiej kawiarni?
 Oczywiście, że na polach golfowych& 
 A ja słyszałem, że na plaży& 
 Jakie to dziwne, kochanie. Przecież dopiero wczoraj byliśmy na podwieczorku w
Elbury& 
 Policja na pewno go dostanie .
 Słyszałam, że lada moment należy się spodziewać aresztowania .
 Naturalnie, może być w tej chwili w Torquay .
Pan Cust porządnie złożył gazetę i położył na ławce. Wstał i z posępną miną wolno
ruszył ku miastu. Mijały go dziewczęta w białych, różowych i błękitnych letnich
sukniach, w piżamach plażowych i szortach. Zmiały się, paplały, szacowały wzrokiem
mijanych mężczyzn. Ale żadne spojrzenie nie spoczęło z zainteresowaniem na panu
Custcie.
W kawiarni pan Cust usiadł przy bocznym stoliku i kazał sobie podać herbatę ze
śmietanką.
a
a
T
T
n
n
s
s
F
F
f
f
o
o
D
D
r
r
P
P
m
m
Y
Y
e
e
Y
Y
r
r
B
B
2
2
.
.
B
B
A
A
Click here to buy
Click here to buy
w
w
m
m
w
w
o
o
w
w
c
c
.
.
.
.
A
A
Y
Y
B
B
Y
Y
B
B
r r
Rozdział XVII
Sensacja
Wraz ze śmiercią sir Cecila Clarke a tajemnica A.B.C. nabrała niebywałego
rozgłosu. Zapełniała długie szpalty gazet. Oznajmiano o odkryciu rozmaitych nowych
śladów. Lada chwila zapowiadano aresztowanie. Zamieszczano fotografie osób
najluzniej związanych z morderstwami. Drukowano wywiady ze wszystkimi, którzy
zgodzili się ich udzielać. W parlamencie zaczęły się interpelacje. Morderstwo w
Andover łączono teraz z dwiema pózniejszymi zbrodniami.
Scotland Yard przychylił się ostatecznie do poglądu, że jak największy rozgłos
może przyczynić się do ujęcia mordercy. Cała ludność Wielkiej Brytanii zmieniła się w
armię detektywów amatorów.  Goniec Codzienny miał szczęśliwy pomysł i stworzył
slogan:
A.B.C. MO%7łE BY W TWOIM MIEZCIE
Poirot był oczywiście ośrodkiem zainteresowania. Otrzymane przez niego listy były
przedrukowywane i fotografowane. Wymyślano mu, że nie zapobiegł morderstwom, i [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bajkomoda.xlx.pl
  • Cytat

    Ad hunc locum - do tego miejsca.

    Meta